- Kiedyś jak szłam, usiadłam sobie na kamyku i nagle zobaczyłam żmiję. Strasznie się przestraszyłam. Nagle zobaczyłam jakąś dziewczynę, która mnie złapała za rękę i pobiegłyśmy. Zapytałam się:
- kim jesteś? może się zapoznamy?
- ok - powiedziała.
- ja jestem Vanessa, a ty?
- ja jestem Nadie.
-och bardzo miło mi cię poznać - powiedziałam.
-ciebie też...
może trochę się pospacerujemy? - zapytałam.
-ok, chętnie, ale gdzie idziemy? może na łąkę?
- ok chętnie. - odparłam.
A więc poszłyśmy...
-piękny kwiat - powiedziałam.
-tak, on jest najpiękniejszym kwiatem tutaj. - powiedziała Nadie.
- tak właśnie widzę - powiedziałam.
-no to co jeszcze możemy zrobić?
Nadie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz