- Serio - zmarszczyła brwi.
- No dobra - z mojej twarzy zniknął uśmiech.
Dopiliśmy napoje, po czym skierowaliśmy się do wyjścia. Pospiesznie włożyłem dłonie do kieszeni. Na zewnątrz było już prawie kompletnie ciemno. Rozejrzałem się wokół - na jednym z drzew, siedział samotny kruk. Obserwował niemalże każdego przechodnia, nie zapominając o naszej dwójce. Szliśmy tak w ciszy. Naprawdę irytującej ciszy.
- Em - zacząłem powoli, jak i cicho.
Spojrzała na mnie.
- Także czuję się niezręcznie, jak nic nie mówisz. - niemalże wyszeptała.
Uśmiechnąłem się lekko.
- To zacznij temat - odezwała się ponownie. - tylko proszę, niech coś się dzieje.
- Porozmawiajmy o pogodzie - zaśmiałem się.
- Temat nijaki, ale chyba nic lepszego nie wymyślisz - westchnęła.
Nicole? 8D
- Em - zacząłem powoli, jak i cicho.
Spojrzała na mnie.
- Także czuję się niezręcznie, jak nic nie mówisz. - niemalże wyszeptała.
Uśmiechnąłem się lekko.
- To zacznij temat - odezwała się ponownie. - tylko proszę, niech coś się dzieje.
- Porozmawiajmy o pogodzie - zaśmiałem się.
- Temat nijaki, ale chyba nic lepszego nie wymyślisz - westchnęła.
Nicole? 8D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz