- Dziękuje. Ja już pójdę.-powiedziałam cicho i po chwili zniknęłam za drzwiami.
Wyszłam z planem zajęć w ręku. Nie było aż tak źle. Podeszłam do szafek i rozpoczęłam poszukiwanie tej należącej do mnie. Po krótkim czasie spytałam już przed otwartą szafką. Wpakowałam do niej książki. Zamknęłam ją, a jak się odwróciłam stał obok mnie Ross. Nie ukrywam że się troszeczkę przestraszyłam. Nie byłam przyzwyczajona do tego że ktoś nagle się pojawia.
- Nie strasz mnie więcej.- zaśmiałam się.
Ross? c:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz