niedziela, 16 listopada 2014

Od Ross'a cd. Vanessy

Galopowaliśmy bez siodeł. Pomocami ruchu były tylko nasze łydki oraz wodze. 
- To tu - uśmiechnąłem się do blondynki, widząc duże pastwisko.
- Ile to ma? - zapytała.
- Z hektar?

Van? c:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz