sobota, 15 listopada 2014

Od Ross'a cd. Brooke

Siedziałem na sianie i czekałem aż ogier do mnie podejdzie. Zawsze koń był bardzo nie ufny. Zawsze się płoszył. Zawsz dziadek mi powtarzał: aby dotrzeć do problemu, trzeba najpierw znaleść jej przyczynę.
I w tej samej chwili zjawiła się Brooke.
- Dark - odpowiedziałem - wiem, głupie imię. Wymyślał je mój brat.
- Yhym - uśmiechnęła się lekko.
Szybko wstałem, otrzepując z siebie owies, siano, słomę, oraz Bóg wie co jeszcze przykleiło się do moich spodni.

Brooke? :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz