wtorek, 30 grudnia 2014

Od Arthura CD. Nadie

 Jeszcze tego dnia wpadłem do Nadie. Nacisnąłem na dzwonek. 
N : Zaraz otworzę! - po tych słowach słyszałem szybkie kroki. 
A : Hej. Mogę wejść? 
 Nadie wyglądała na trochę zdziwioną. Gestem głowy zaprosiła mnie do środka. 
N : Jaki jest cel twojej wizyty? 
A : Chciałem się upewnić, czy idziesz ze mną na tego Sylwestra? 
N : Pewnie. 
A : O której mam być po cb? 
N : 19.30??? 
A : OK. 

(Nadie? Co dalej?) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz