Zbierałem powoli książki ziemi i przyglądałem się dziewczynie.Zapragnąłem zaprosić ją na Bal.
-Więc to ty jesteś James?Właśnie chciałam poznać jakiegoś nowego ucznia.-powiedziała dziewczyna.
-Jak chcesz to możemy iść do mnie do pokoju i...-nie wiedziałem co mam powiedzieć.Co ja sb myślałem?Że się zgodzi?Pff.
Diano Nancy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz