Nowe miasto, nowy dom, nowa szkoła... Wszystko jakieś takie inne. Brakuje mi starej wsi, rozklekotanego autobusu, a nawet szczerbatego pana Deyna... Ciekawa jestem jak będzie w nowej szkole. Teraz podobno coraz więcej ludzi stara się tam dostać. Akademia Golden Horse... To brzmi tak dumnie. Wspaniale.
~Obróciłam się na drugi bok.
Ale co ja tam będę robić? Przecie ja nikogo nie znam! N-I-K-O-G-O. Chyba, że liczyć Dev'a. Ale on pewnie dopiero popołudniu dojedzie. Z koniem to trzeba się kilka razy zatrzymywać po drodze... Ciekawa jestem jak się czuje. Jutro przywitam go przy boksie z workiem marchewek. Mama powiedziała, że dostałam nowy sprzęt i już na mnie czeka w stajni. Wspaniale.
~Obróciłam się na plecy
Jutro wcześnie wstanę i szybko pojadę do Akademii. Albo może w ogóle nie pójdę spać? Nie no, muszę spróbować zasnąć. Muszę mieć dużo energii do zwiedzania nowego miejsca. Na zdjęciach wygląda pięknie. Wspaniale.
~Zasnęłam
Nazajutrz wstałam o 5:40 i ruszyłam do nowej szkoły. Mama mnie chciała zawieść ale ja kategorycznie zaprzeczyłam. Pojechałam rowerem i o 7:00 byłam na miejscu. Szybko wbiegłam do stajni i stanęłam jak wryta. Co teraz? Gdzie mam iść? Oparłam się o jakiś boks i zakryłam twarz dłońmi.
Ktoś? c:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz