- Jak chcesz... - mruknęłam - Niektórzy mówią mi Nike. - dodałam. Podparłam się rękami i wyprostowałam nogi.
- Too... Powiesz mi coś o sobie? - spytał nieśmiało.
- Mogę... - mruknęłam - Więc... Jestem wredna, chociaż miła też potrafię być. Tyle wystarczy? - spytałam.
- Nie - uśmiechnął się denerwująco.
- Jeszcze pewna siebie jestem. I lubię się bić. Chodziłam na boks przez dwa lata. - dodałam.
Ross? Wena wraca c:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz