W ramie odpowiedzi, jedynie wzruszyła ramionami.
- Khem. - popatrzyła się na mnie - a ty? Może też coś powiesz?
- Nie ma nic do opowiadania - westchnąłem lekko - jestem z domu dziecka i tyle. Mieszkam z rodziną zastępczą. Takie spokojne życie, naprawdę nic ciekawego.
Nica? U mnie weny nadal ni ma :|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz