- Ej, nie zasłużyłeś sobie- odparłam odsuwając się od niego i śmiejąc.
- No ale...?- spojrzał na mnie ze smutkiem.
- Poza tym wcale nie kopię... aż tak bardzo- odparłam. Położyłam się kładąc głowę na jego kolanach. Ross spojrzał na mnie z góry. Nie wiedziałam co może teraz zrobić, więc nieco się tego obawiałam.
<Ross? wyczerpałam wenę w poprzednim opo xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz