czwartek, 25 grudnia 2014

Od Raphael'a cd. Elen

- Cześć. - powiedziałem cicho. - Długo tu jesteś?
- Nie, dopiero przyjechałam. - odpowiedziała dziewczyna. - Jestem Elen. - wyciągnęła rękę, którą uścisnąłem trochę za mocno.
- Raphael. Twój koń? - wskazałem na kasztanowatego konia. 'Golden'.
- Tak. - furknęła - To jest klacz. - uniosła brwi. Nie potrafisz rozpoznać?
- Gdybyś mi jej nie zasłaniała...
- Tak, wiem. - przerwała. Miałem wrażenie, że dziewczyna chce mnie za wszelką cenę upokorzyć.
- Ile ma? Widzę, że młoda jeszcze.
- 2 lata.
Klacz była nerwowa, tupała nogą. Była czystej krwi arabskiej, co można było poznać po charakterystycznym pysku. Na ogół koń był piękny, zapewne także bardzo drogi. Ale sądząc po zachowaniu i ubraniach dziewczyny nie pochodziła ona z biednej rodziny.
Spojrzałem na kantar konia. Był wykonany z bardzo drogiego materiału i wyprodukowany przez Eskadrona*.
- Ile kosztował? - zapytałem wskazując na niego.

 Elen?
*Eskadron - niemiecka firma produkująca sprzęt jeździecki, niektóre z jej produktów są bardzo drogie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz