*Po lekcjach*
Wpadłem na Nadie, jak wybiegała ze szkoły. Zatrzymałem ją. Wydusiła coś, że wybiera się na krótką przejażdżkę z koleżankami: Sue i Dianą Nancy.
A : Może pojadę z wami? - zaproponowałem.
N : Wiesz... to chyba nie jest najlepszy pomysł... - powiedziała.
A : Dlaczego? - znów zapytałem. Już mi nie odpowiedziała, tylko szybko wsiadły z koleżankami na konie i szybko pogalopowały. I wtedy do głowy wpadł mi ohydny plan. Postanowiłem je śledzić.
(Nadie? Arthuruś potwór xd)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz