- Nie wiem...- odparłam i spojrzałam na zegarek- Jest coś około ósmej...
- Dopiero?- spytał.
- Mhm- znowu odparłam. Chyba strasznie mu się nudziło bo wstał i zaczął grać w tamtą grę o zombie. Cały czas tylko zombie, zombie, zombie... W pokoju nagle zrobiło się chłodno. Dotknęłam ręką grzejników. Były lodowate.
- Zimnooo...- mruknęłam i przytuliłam się do niego od tyłu. Przy okazji przykryłam się jeszcze kołdrą.
<Ross?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz