Przyjechałem wreszcie do nowej szkoły. Właściwie to podoba mi się tu... tylko... nikogo nie znam. Po wypowiedzeniu tych słów, Pan chyba usłyszał moją prośbę. Wyszła z bocznej drogi jakaś dziewczyna.
A : Hej.
N : Kim jesteś?
A : Jestem Arthur Smith, dopiero tu dołączyłem.
N : Ja jestem Nadie Watson, witam w naszej bardzo fajnej szkole, w której uczymy się rozmaitych rzeczy o koniach.
A : Bardzo dziękuję. Miło mi.
(Nadie Watson?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz