Tak naprawdę znosilo mnie na Diane, poniewaz prowadzilem cross'a ktore troche wazyl, a że mnie to nie przeszkadza szlismy bardzo blisko siebie. Nagly bunt Diany mnie zaskoczyl, nie ukrywam.
-Co ty robisz?!
-Ale teoretycznie, czy praktycznie?
Dziewczyna patrzyla na mnie dalej oszolomionym wzrokiem...
-Teoretycznie motor jest na tyle ciezki, że znosi mnie na twoja strone.
-A praktycznie?
-Domysl się.
Powiedzialem usmiechajac się.
Diana?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz