niedziela, 21 grudnia 2014

Od Ethan'a cd. Ross'a

-Nie, skądże. I owszem. Klacz obok tego kabanosa jest moja. "Piorun", chyba nigdy nie przeżyję tego imienia.
Chłopak prychnął, a ja tracąc cierpliwość do mojego telefonu wepchnąłem go do kieszeni.
-Chciałem sprawdzić po kim jest twój ogier, ale ten zrąbany telefon mi na to nie pozwala.
-Przykro mi, ale dokumenty przepadły już dawno, o ile jakiekolwiek były.
Przyłożyłem palce do skroni.
-Zawsze to samo, posłuchaj, to że nie ma dokumentów nie znaczy, że tego nie ma, jasne? Daj mi tydzień.
-Nawet nie wiesz jak ma na imię.
-Pokaż mi siodlarnie a ci powiem. Na 60% jest siwy.
-Tarantowaty.
-Szlag. 
-I ma na imię Dark.

Kurcze, moja te uciekła cx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz