wtorek, 6 stycznia 2015

Od Aleksy C.D Nathana



Spojrzałam na chłopaka. 
- Nie można siedzieć w domu cały czas, więc poszłam sie przejść aby dotlenić mózg. - odparłam.
Poczułam na sie wzrok. Śnieg uniemożliwił mi widoczność. Nie wiedziałam czy coś mówić czy lepiej pójść dalej. Ech... Staliśmy w ciszy. Nikt nic nie mówił. 
- No to pa.. - powiedziałam. 
Odwróciłam sie w drugą stronę. Kiedy chciałam iść ktoś złapał mnie za rękę. Odwróciłam sie w jego stronę. Puścił moją rękę. 
- Czemu mnie zatrzymałeś? - spytałam. 
Przymrużyłam oczy aby lepiej widzieć jego twarz. Na pytanie nic nie powiedział. Był cicho. Nie wiem o co mu chodziło, zatrzymał nie wiem czemu... A teraz siedzi nie on stoi cicho. 

Nathan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz