Poczekałam aż ubierze konia i ruszyliśmy w stronę lasu:
- Pięknie tu co nie ?-zapytałam
- Tak-odpowiedział. Jechaliśmy coraz bliżej siebie. W pewnym momencie złapałam jego rękę. Popatrzył na mnie a ja na niego. Nasze usta zbliżyły się do siebie. W końcu zaczęliśmy się całować.
Raphael ? Wena uciekła i trzeba jej szukać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz