niedziela, 4 stycznia 2015

Od Nataszy CD Oskara

-Nu, więc jestem z Rosji, ale to chyba już wiesz. Mam dwa lata młodszego brata Ivana i rok młodszą siostrę Anastazję. Moja mama ma na imię Tatiana, a tata Dimitrij. Mama jest baletnicą, a tata wojskowym. Jak miałam trzy lata mama uczyła mnie baletu. Tak na prawdę nie chciało mi się go uczyć, ale nie chciałam robić jej przykrości. Kiedy jeździliśmy na wieś, do babci i dziadka uczyłam się u nich jeździć konno. Druga babcia mieszkała w Ojmiakonie i tak, jak Ci już mówiłam, zawsze z rodzeństwem bawiliśmy się w śnieżne bitwy. To nic, że było -40 stopni, ale zabawa była świetna. Hmmm.. Nie wiem, co mam Ci jeszcze powiedzieć...
-A czym się interesujesz?-spytał.
-Oczywiście jazdą konną, poza tym uwielbiam czytać książki, zwłaszcza fantastykę i horrory. Czasami, kiedy mi się chce ćwiczę balet. Ale ostatnio rzadko. Lubię też gimnastykę.Chciałabym zostać charakteryzatorką albo wizażystką, ponieważ lubię to robić. Kiedyś zdarzyło mi się robić mojej siostrze coś typu dziura w głowie po postrzale, wystająca kość, oderwane palce...-zaśmiałam się.-- Lubię także robić tatuaże z henny, chociaż mam kilka prawdziwych. Chciałabym umieć śpiewać i grać na gitarze oraz rysować.
-Masz jakiś ulubiony kolor? Albo potrawę? Miałaś jakieś zwierzęta, oprócz Twojego fryza?
-Lubię czarny i niebieski. Jeśli chodzi o potrawę to uwielbiam lasagnę, pizzę, kręcone frytki z Maka, lody ciasteczkowe i karkówkę w marynacie maślanej. Ta karkówka to specjał mojego taty. Miałam norweskiego kota leśnego i berneńczyka. Moja siostra miała kiedyś  i gekona lamparciego. Kiedyś ten gekon jej uciekł. Wiesz, jak krzyknęłam, kiedy znalazłam go na lustrze w łazience?-zaśmiałam się.
Oskar?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz