poniedziałek, 5 stycznia 2015

Od Nathana C.D Aleksy

-Doprawdy, interesujące. - przeciągnąłem się i przetarłem oczy. Niebo było koloru szarego, takiego, gdyby ktoś rozpuścił w wodzie kredę. Po prostu było zmieszane z chmurami. Z powietrza, które wydychaliśmy tworzyły się kłęby pary, które znikały niemal natychmiastowo. Wiatr od czasu do czasu zdmuchiwał sypki śnieg z drzew. Przymknąłem na chwilę oczy. Miałem ochotę się tutaj położyć i zasnąć.
-Teraz to ty mnie nie słuchasz. - Usłyszałem głos Aleksy, znów trochę poirytowanej. Otworzyłem oczy.
-Nic nie mówiłaś. - powiedziałem stanowczo.
- Mówiłam. - upierała się przy swoim.
-Słyszałbym, gdybyś coś mówiła.
-Po prostu mnie nie słuchałeś, przyznaj się.
-Nie mówiłaś nic do mnie, do cholery! - krzyknąłem, a dziewczyna zamilkła. Przecież nie mogłem się mylić. Ja nigdy się nie mylę.

Aleksa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz