piątek, 2 stycznia 2015

Od Catrine C.D Oskara

Milczymy przez dłuższą chwile, przerywam cisze.
-Odepniesz mnie ?
- Nie wiem czy to dobry pomysł - najwyraźniej się waha, no tak, przewrócone łóżko.
- Proszę tylko się przejdziemy, naprawdę nic mi nie jest.
- Nie byłbym tego taki pewien.
- Proszę, tylko się przejdziemy...
- Nie to nie jest dobry pomysł
- Nie zrobię nic dziennego obiecuje.
- Odepnę tylko jeden, resztę poluzuje.
- No dobra. 
Czyli, nici z ucieczki, szkoda. Chłopak robi to co powiedział, odpina jeden pas, resztę poluzował. Biorę zdrową rękę i zdejmuje tą wstrętną maskę tlenową.
- Ejejej, nie ściągaj tej maski. - Wkłada mi ją z powrotem.
Wywracam oczami
- Naprawdę nic mi nie jest.
- Gdyby nic Ci nie było to byś już dawno jej nie miała.
Oskar ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz