piątek, 2 stycznia 2015

Od Raphael'a cd. Elen

- Bardzo. - powiedziałem i objąłem ją rękami od tyłu. Przez chwilę czułem, że ma spięte mięśnie, ale je rozluźniła. 
***
Zaprosiłem ją do siebie. Nie była pewna. Uniosłem ręce w geście poddania. Cała flaszka dla mnie! Tak, miałem zapas na czarną godzinę. 
Odprowadziłem ją do pokoju. Przed drzwiami zatrzymałem ją i zagrodziłem jej drogę. Wziąłem ją za rękę. 
- Jeśli czegoś potrzebujesz... - zacząłem. 
- Wiem. - szepnęła cicho. 
- Na pewno? Chciałem powiedzieć, że jeśli będzie ci zimno możesz położyć się razem ze mną. - uśmiechnąłem się szeroko. Kopnęła mnie lekko parskając śmiechem. - Mówię na serio. - skierowałem jej twarz w swoją stronę. 

Elen? Wena uciekła do lasu ;_;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz